czwartek, 6 grudnia 2012

Odkurzam...

... bloga, oczywiście, bo całkiem grubą warstwą go już przysypało;) I pewnie przed Świętami lepiej nie będzie. Oby do Nowego Roku;)

Zauroczyły mnie kolczyki, które pokazała u siebie Cristina Hernandez i koniecznie musiałam też takie mieć;) Bazę stanowią SuperDuo, którą otaczają perełki Swarovskiego omotane koralikami TOHO.
Moja wersja kolczyków jest bardzo podobna do oryginału, jednakże inaczej są wykończone, z tej prostej przyczyny, że nie chciało mi wyjść tak samo;)))
Mam nadzieję, że Wam też się spodobają. No to raz, dwa, trzy:

Wersja hematytowo-lawendowa:



Wersja granatowa:



A w drodze są jeszcze dwie kolejne: złoto-brązowa:


i złoto z lekką śliwką:


Zdjęcia robiłam przed chwilą, na kolanie właściwie. Światła właściwie nie ma, ostrości nie ma, koloru nie ma (dobrze, że chociaż Photoshop jest) i w związku z tym piszę oficjalny list do Mikołaja: proszę, proszę o namiot bezcieniowy. I odpowiednie żarówki, statywy też, choć ewentualnie mogę zawrzeć spółkę z moimi dziećmi - mają fajne lampki biurkowe;) Mikołaju, da się??

Pozdrawiam ciepło i lecę się czymś rozgrzać, bo niemiłosiernie dziś zmarzłam;)