środa, 27 czerwca 2012

Czerwień

Strasznie dziś zmarzłam - co to za lato?? Na weekend zapowiadane są upały - a nie byłoby lepiej, gdyby latem było po prostu ciepło, stale, bez tej huśtawki temperatur?
Na razie na rozgrzewkę i dla dodania energii troszkę czerwieni. Pamiętacie jeszcze szaleństwo fazy grupowej EURO? Mecz Polska - Rosja miałam oglądać w czymś w rodzaju Strefy Kibica, więc zaplanowałam sobie zrobienie jakichś czerwonych dodatków do białego t-shirtu. Niestety awaria instalacji (mały wężyk, który sobie pękł w ścianie) spowodowała, że moje plany odpłynęły daleko, razem z hektolitrami wody, które na mój rachunek nawodniły ściany;( Ale czerwienie w końcu powstały. Bransoletka i kolczyki, o takie:


Bransoletka kojarzy mi się bardzo afrykańsko, ze stadami zebr i czerwoną wysuszoną ziemią;)


Kolczyki powstały na bazie kryształów Swarovskiego Rivoli Padparadscha. Bardzo fajny kolor, ale kto wymyślił tę nazwę?

I jeszcze pochwalę się moimi wyczynami cukierniczymi, też w czerwonej szacie;) 


Tarta z truskawkami i Creme Patissiere, wyszła niezła jak na pierwszy raz, ale jeszcze muszę nad nią troszkę popracować, bo krem nie osiągnął właściwej konsystencji. Propozycja powyższa dość szlachetna, ale to dopiero jest arystokracja - UWAGA! - przedstawiam - MOJA pierwsza PAVLOWA!


Wydawało mi się, że tort bezowy jest strasznie skomplikowany do zrobienia, a efekt bardzo zawodny, a tu taka niespodzianka - nie dość, że przepis na bezę Pavlowej okazał się prosty, to jeszcze wszystko się udało. A smak... Mmm, poezja;)))) No musiałam się pochwalić, taka radość pierwszaka;) Oba przepisy pochodzą z bloga Kass Smaki i aromaty. Bardzo tam smakowicie...