sobota, 20 sierpnia 2011

W szarościach i fioletach

Na początek jeszcze raz dziękuję wszystkim za miłe komentarze odnośnie Rozet. Nie spodziewałam się, że zrobią taką karierę;) No i teraz mam ból głowy, co pokazać, żeby choć częściowo dorównało Rozetom, szczególnie, że zajmuję się głównie robieniem kolejnych Rozet i rzemykowych bransolet;))
No, ale wracając do tematu - ponieważ lato mamy upalne, to na ochłodę coś w zimowej tonacji;) Może tą metodą da się jeszcze trochę pozaklinać rzeczywistość;)
Przyznaję się, że ostatnio coraz bardziej podobają mi się różne koroneczki, falbaneczki, zwiewności i delikatności. Na swój użytek nazywam to amerykanizacją gustu. Na zdjęciach próbka tego trendu, a w robocie są kolejne koronkowo-falbankowe twory. Tu kolczyki z rivoli w kolorze Foiled Crystal oraz fasetowanych kul onyksu w otoczeniu szarości i fioletów.


Przód i tył kolczyka
Taki był pierwotny zamysł, ale potem sprawy lekko wymknęły się spod kontroli, co widać powyżej;)


Oprawa onyksu z pierwszego zdjęcia troszkę różni się od tego, co jest na dwóch pozostałych zdjęciach, choć słabo to widać;(

Kolczyki z onyksem w rzeczywistości wyglądają naprawdę fajnie, powiedziałabym nawet, że elegancko, ale na zdjęciach wyszły jakoś tak niespecjalnie. A sesja była długa i w kilku podejściach;) Może zdjęcia nie wyszły tak jak trzeba, bo użyłam niefotogenicznych, czyli półprzejrzystych koralików? No bo przecież nie napiszę, że zdolności brak;))

No i na zakończenie chcę ogłosić publicznie, że przypadła mi nagroda pocieszenia w candy u Jomo z Domu pod Dobrą Nowiną;) Nagroda świetna, bardzo mnie ucieszyła i dziękuję Organizatorce za szczodrość;))